Archiwum Bloga

sobota, 28 grudnia 2013

Wśród gwiazd...

Był Ciepły grudniowy wieczór
Na niebie nie było żadnej małej nawet chmury
Zadarłem ze zdziwieniem smutną głowę do góry
Podziwiałem piękno jakie nocą daje świat
Odnalazłem szczęście gubiąc się wśród gwiazd
Choć nie jestem astronomem co się na tym zna
To kocham to uczucie gdy nocą błądzę tam
Wszędzie dokoła było zupełnie ciemno
Świeciły tylko gwiazdy, droga mleczna nade mną
Wstrzymałem oddech patrząc ze smutkiem na tą drogę
Kiedyś nią może pójdę choć dziś jeszcze nie mogę
Wśród biegu życia, blasku słońca
Wszystko ma swe przeciwności i tak już jest do końca
Wspiąłem się na mleczną drogę nie wiedząc dokąd iść
Widziałem stamtąd wszystko prócz kresu własnych dni
Miałem tam dobry dystans widziałem jak żyjemy
Nie wiemy dokąd błądzić, wciąż widząc problemy
I że tak mało dając ciągle zbyt dużo chcemy
Tak jak w kosmosie bezkres
Tak próżność nas przepełnia
Sami się nie umiemy bez innych w szczęściu spełniać
Nie potrafimy dostrzec celu i kresu drogi
Lecz co byśmy zrobili gdybyśmy dostrzec mogli
Może my mamy błądzić, pomagać tym co blisko
Tym co możemy to podać dłoń, uścisnąć
Uśmiechnąć się przytulić i wspomóc dobrym czynem
By łatwiej było zwalczać smutek i łez przyczynę
Pomagaj wszystkim w Okół i nie myśl gdzie ja błądzę
Zagubisz się w bezkresie ja wiem.. ja błądzę
Ja dziś się zagubiłem nie robiąc nic a nic
I nikt mi nic pomógł i dalej muszę żyć
Dlatego bardzo chciałem na koniec tego dnia
Przez bezkres mlecznej drogi wspiąć się tam do gwiazd
Czasami tylko dystans ratuje w nas co dobre
I trzeba się oddalić by pewne sprawy dostrzec
Nie ważne gdzie kierunek i dokąd chcesz podążać
Jeśli nic nie robisz i nie rozsiewasz dobra
W bezkresie bezczynności nie wiele możesz dostać
I może jakoś jutro będę mógł pomóc znów
Nabiorę sił dystansu gdy przyjdzie pora snu
Jak te odległe gwiazdy nadzieja wciąż się tli
Że wspólnie damy radę i nie jesteśmy źli
A jutro z nowym dniem będę mógł pomóc ci
Ktoś inny kto to czyta może pomoże mi
Czasem to jakiś czyn a czasem tylko słowo
Ważne by bezkres pustki wciąż wypełniało dobro
Bo przecież nie jest trudno wywnioskować skutek
Gdyby ten cały bezkres to była bezczynność, smutek
Smutno i bezczynnie żyło by się nam
Musieli byśmy wszyscy szczęścia szukać wśród gwiazd