Archiwum Bloga

środa, 29 lutego 2012

Nad przepaścią...


Życzę Ci prawdy i powodzenia
Ludzi co żyją z tobą w miłości
Tych co chcą tylko wyrozumiałości
I sił nieskończonych by świat zmieniać.

Podłożyłem swe serce nad przepaścią pustki
Byś mogła dalej iść, i o tobie marzyłem
nie chciałem cię dalej samej puścić
ty poszłaś dalej, zdeptałaś serce
i nie wiem czy chciałbym cię widzieć więcej
gdy szłaś nad przepaścią, milczącym sumieniem
obudziłaś wątpliwości, wywołałaś uczuć trzęsienie.
nad przepaścią uczuć w krainie twej głębi
chciałem twe tajemnice zgłębić.
wokół huczy od niedopowiedzeń,
a w głowie nucę piękną melodię piosenki o miłości.
w myślach cię kocham, lecz sam nad przepaścią siedzę
przy połamanej kładce serca darowanej tobie z litości.
samotnie wierszem milczę wśród wichrów słów zburzonych.
rozdzielił nas świat, lecz ja drugi brzeg uparcie śledzę
samotnie chodzę patrzę, słucham strumienia niedopowiedzeń.
boję się do Ciebie iść bo już złamana serca kładka
i komplikuje się sprawa tak ogólnie Błacha.
pragnąc kochać mogę tylko płakać…
kiedyś ktoś da mi serce i przejdę na drugą stronę
lecz i tak będę smutny bo Ciebie nigdy nie dogonię
gdyby ktoś zechciał mi sił dodać by skoczyć i dalej iść
pognał bym za Tobą ale to pewnie jeszcze nie dziś….