Witaj po mojej magicznej stronie…
Wewnątrz masz to co ciągnie cię do niej.
Tu marzenia i Wyobraźnia z rymem się splata,
Tutaj sensowniej i milej mijają lata…
Tutaj mnie kiedyś rozsądek prosił,
Żebym cię nieraz rymem zaprosił.
I poprzez rym podziw i częste zdziwienie
Wysyłam do ciebie swe zaproszenie.
Tu mam kawałek swojego świata,
Gdzie wyobraźnią można polatać.
Na moich marzeń ziemi….
Wszystko jest proste i da się zmienić…
Tu są granice jak chiński mur.
Sięgają mentalnie do samych chmur.
I nie przekroczy ich żaden gbur,
Tu rymów i marzeń cudowny sznur.
Znalazłem tutaj swój własny kąt.
I często nie chcę wracać stąd…
Gdy życie mnie trafi za mocno zbyt.
Przenoszę się tutaj w ten inny byt…
Każdy tu zajrzy lecz nikt tu nie wkroczy.
To bardzo proste, patrz w moje oczy…
W marzeniach życie cię nie zaskoczy.
Tu chowam każdy gest zbyt uroczy.
Czasami trochę daję go tobie…
Wpisuję w wersy, nie trzymam w sobie.
Ty bierzesz tyle ile sam chcesz,
A jak to zrobić sam dobrze wiesz.
Wystarczy czasem przeczytać wiersz,
Częściej pomyśleć co zrobić bo wiesz.
Bo w swoim świecie to właśnie czujesz,
Że ktoś tego gestu tak potrzebuje.
Daj coś od siebie gdy ktoś czegoś chce!
Jak ja daję tobie rymy i wiersz.
Bo często czujesz bez rymów i wiesz,
Że komuś potrzebne jest serce twe.
Ktoś czeka na miłość na jeden gest!
Ktoś chce byś mu pomógł , ktoś wie gdzie to jest.
On też wierzył w ten piękny świat.
Lecz nikt mu nie pomógł… nadzieję skradł
