W oczach mam jeszcze wyraz twojej twarzy
Z ust w moją stronę rzucałaś wyrazy
A ja chciałbym tylko ten szept zatrzymać
Lecz nie da się tego opisać w rymach
Mówiłaś mi czule wcześniej o tym
Że ciężko mnie kochać, zapomnieć
Twarz twoja mówiła że masz kłopoty
I lubisz powracać do wspólnych wspomnień
Szeptałaś mi czule również o tym
Że nie jest łatwo mnie kochać
I to są właśnie twoje zmartwienia kłopoty
I oczy twoje zaczeły szlochać
Pamiętam na sercu ciężar twych łez
Pamiętam, mówiłem że kocham i chcę
Zapomnieć w tobie wszystko co złe
Co między nami popsuło się
Że miłość jest dla nas najważniejsza
A ty jesteś ta najpiękniejsza
I chyba już dalej nie dam rady
Tłumaczyć że w nosie mam twoje wady
Razem z tobą chcę marzyć i śnić
Wspólnie spędzać resztę swych dni
Nie pomógł tu płacz i bukiet kwiatów
Oboje jesteśmy z różnych światów
Miłość musi nam wytłumaczyć
Bo bez nas sama ginie w rozpaczy
I serce, rozsądek nam nie wybaczy
Patrzeć na siebie.. czy to wystarczy
Patrzeć razem gdzieś w przyszłość w dal
Tłumić obawy gdzieś w szumie fal
Odnawiać miłość o wschodzie słońca
By móc się kochać ciągle.. bez końca
To wszystko nam wyjaśni miłość
By to co dzieli nas nie tłamsiło
I nie zabraknie odwagi nadziei
Nie będzie ważne to co nas dzieli