Archiwum Bloga

środa, 9 kwietnia 2014

Dłuto i bruk, droga i serce

Podłożyłem się jak bruk pod twoje nogi
życząc Ci szczęśliwej drogi
Celem drogi wolność i zbawienie
Proszę więc o przebaczenie
Słabość, ból, cierpienie
jest jak po Błogosławienie
one wzmocnią Twoją duszę i określą Twoje serce
wytłumaczyć to dziś muszę,
byś nie zabłądziła więcej
Byś nie czuła strachu, pustki
gdy Cię los w niepewność rzuci.
Abyś nie straciła wiary swej nadziei i miłości
Gdy ze strachem walczyć będziesz,
kiedy śmierci spojrzysz w oczy
niech Cię wciąż uskrzydla wiara,
wspiera spokój, przemyślenia.
Zamiast mierzyć los nasz krzywdą,
mierz go tylko w doświadczeniach.
Byłem twardy tak jak bruk
całą swoją wiarą, siłą
padłem cicho u Twych stóp..
być czymś więcej, celem, cieniem...
najcenniejszym Twoim skarbem,
dłutem serca - doświadczeniem..
Dałem siebie tworząc drogę,
poświęciłem cały się.
Smutek tylko drąży mnie
Razem z Tobą iść nie mogę
Twoją drogą staję się
cieszy mnie że dając siebie
szybciej swój osiągniesz cel.
Kiedy mnie zatruwa złość
to pocieszam zawsze się,
że choć dręczy mnie znów smutek..
Twoim dłutem serca stałem się...
wykuj serce poczuj drogę..
Tym jest właśnie gest miłości
Więcej dać Ci nic nie mogę...
Dłutem, drogą, wiara jest i serce.
Aby poznać Siebie, miłość,
nie potrzeba nic już więcej!
Więc podążaj w doświadczeniach
ku innemu z wiarą sercu.
Siłą uczuć wszystko zmieniaj
w drodze swej ku swemu szczęściu...