Archiwum Bloga

środa, 12 września 2012

Moje ukochane skrzypce






Patrzę na ciebie i dostaję bzika
Jakby mej duszy ktoś grał na skrzypcach
Nie wiem czy samotnie tak radośnie umiem
Tego się nie da ogarnąć rozumem
Być bardziej szczęśliwym bez Ciebie
Śmiać się, żartować.. czy potrafię- nie wiem
Z tobą był bym szczęśliwy, spełniony radosny
Wybacz mi każdy gest krzywdzący
Nie chciałem cię ranić- to było niechcący
Chcę cię przepraszać, pocieszyć
I tak powoli i gdy się spieszysz
Wywołać na tej pięknej twarzy uśmiech...
To zadanie dnia, zanim z Tobą usnę...
Napełniać radością Twe serce.
Poczuć Twój dotyk, usta, ręce.
To wszystko jest dla mnie szczęściem!
Jeśli mam się cieszyć śmiać i żartować
Ty mnie za rękę przez Zycie prowadź
Jesteś dla mnie jak skrzypce...
Zasypiam przy twoich dźwiękach, głosie, muzyce
Chciałbym Cię wreszcie dotknąć, zagrać, poczuć...
Sercem chwytać blask Twoich oczu
Codziennie dawać uczucie niezmienne
Że już na zawsze z Tobą będę
Smutnieję, bo jesteś gdzieś obok
A ja bez moich skrzypiec smutnieję i więdnę