Archiwum Bloga

czwartek, 11 marca 2010

niepewność gestów

Słońca oczu uśpione, szukają odbicia swej duszy w twoich smutnych oczach
Pragnę, och jak bardzo pragnę znów zobaczyć pewność że mnie jeszcze kochasz.
Szukam wśród gestów, wśród ruchów ciała, lecz mnie unikasz jakbyś coś ukryć chciała
Wśród szumu słów ze strachem mówionych, wśród pewnych kłamstw przez dni wyłowionych
Przez drżenie rąk i opad włosów ciągle próbuje znaleźć ten sposób
Pragnę zobaczyć gest słowa kocham, bacznie wpatrując się w twoje ciało
Lecz ty milczysz i żadnym gestem znać nie dajesz… czy kiedyś się dowiem co się stało
To milczenie wśród wiosny uczuć, zasypane milczeniem ciał tak bardzo mnie męczy
Ja bukiet gestów chciałbym ci wręczyć i codziennie zakochiwać się w tobie na nowo
Lecz dopiero po burzy dopatrzę się tęczy a do tej pory wśród wichrów niepewności muszę się męczyć...