Archiwum Bloga

wtorek, 31 grudnia 2024

MALUJĄC MIŁOŚĆ

 Namaluj mi piękne drzewa, szczęśliwych ludzi ,

piękne Doliny po których razem będziemy chodzili.

 Namaluj piękne kwiaty 

cudowne życie w którym razem będziemy żyli 

namaluj mi piękne góry, cudowne poranki 

magiczne zachody słońca...

 takie na które patrząc nie znudzą mi się do końca.

 namaluj mi nasze wspólne cudowne wręcz idealne życie.

 takie o którym marzę o którym pisze.

 którego pragnę skrycie ...

niech się nadzieja i wiara takiego życia karmi obrazem 

ale to wszystko możliwe tylko jeśli będziemy razem

I wspólnie będziemy miłość malować...

inaczej... to tylko wiersze... rymy i słowa

jeden obraz jak miłość wspólne ziści sny

tylko musimy zacząć malować.. nasz obraz miłości

pod wspólnym tytułem..  szczęście to my..

i my je jak obraz stworzyć możemy razem

i tak się spełnia miłość 

a wiersz  ten jest drogowskazem

jest on jak szczera podpowiedź

pragnienie i wizję miłości każdy z nas nosi w sobie

lecz aby się w życiu spełniła.. potrzebny jest kochający człowiek

ktoś kto zna swe pragnienia, choć głęboko je nosi w sobie

kto wie że do spełnienia potrzebna jest druga osoba

która się sobie i kochającej osobie będzie podobać

więc maluj dla mnie kochana szczęśliwe wspólne życie

niech każdy kto spojrzy uwierzy.. czy wy w miłość wierzycie?

 czy macie ją już na codzień..  czy sami malować musicie?


Serce pełne wspomnień

 Zostaną puste miejsca 

nie tylko te przy wigilijnym stole 

te wyszumiane z wiatrem

 Kiedy wychodzisz na pole...

 te znane dobrze w sercu zatrzymane w głowie ,

które nie zapomniane głęboko siedzą w tobie

 niczym  wyszumiane z wiatrem i malowane krajobrazem

 jakby gdzieś w środku w sercu, wspomnieniach

 ciągle z nami byli razem .

oni tam wciąż żyją gdzie serce i rozum sięga...

 nie zapomniani , Zjednoczeni niczym dawna przysięga,

 co raz powiedziana zostaje na całe życie.

 gdzieś w sobie powtarzana i tylko wy ją słyszycie...

 tak oni gdzieś tam istnieją, w sercach i we wspomnieniach 

niczym te najpiękniejsze już wyśnione marzenia

wtorek, 16 lipca 2024

smaczna zupa jak zazdrosc w milosci

 Dotykasz mnie ustami jakbyś chciała wchłonąć niczym smaczną zupę

 przetrawić mnie w swym środku jakbyś się bała że cie chce zostawić

 że nie chcę poznać serca i duszy a widzę tylko fajną dupę

 że cie  będę cenił tylko za usta i kuszące części ciała 

 a przecież to serce i dusza sprawia że czujesz się cała

 przytulasz mnie swą ręką jakbyś się bała, że będę mógł ci uciec 

 zapraszasz mnie w głąb siebie do głębi swojej duszy

 niczym studnia wędrowca w czasie dotkliwej suszy

 wyrażasz to gestami głębią i błękitem oczu 

i szczęściem każdej sekundy bym mógł twe pożądanie poczuć

 bym poczuł strach samotności jaki zostawię odchodząc

 jakbyś chciała powiedzieć że wszystkie inne sprawy

 w życiu cie więcej już nie obchodzą ,

 że liczy się tylko miłość i zazdrość mnie posiadania

 jakby się nie liczyły inne momenty chwile dni samotne śniadania

 chcesz mnie jak gwarancji do kupionej zabawki

 że będziesz mieć mnie na własność i zawsze się mną będziesz bawić

 a zabawa mną już zawsze cię będziecie cieszyć 

 mniej ważne będą troski i inne zbędne rzeczy 

i pokochałem tą zazdrość bo po to Bóg mnie stworzył 

żeby ktoś mnie w końcu pragnął i serce swe otworzył

 żebym mógł cię pokochać taką jaką jesteś

 i żeby ktoś mnie pragnął w każdym swym drobnym gestem 

ja chyba po to właśnie do dzisiaj trwam i żyję

 więc zamiast gapić się z otwartą buzią mogłabyś mi się rzucić na szyję 

i zanim zaczniemy poznawać się próbować

 nieważne jak się rozstajemy powiedz że chcesz spróbować

 bo ja tak jak ty też chcę być kochany

 a przez to że ktoś mnie zostawił noszę we wnętrzu rany 

jeśli dziś ze mną nie będziesz możesz te rany zabliźnić 

wystarczy że się zechcesz chociaż po prostu przyśnić 

i spełnić marzenia takie co każdy z nas ma 

jeśli nie spełnią się w życiu to kochaj mnie chociaż w snach

 O miłość w snach twoich przecież nie mogę prosić

 ale pozwól że we wspomnieniach i swoich snach będę cię kochać i w sercu nosić

 bo tam się możesz spełnić jako moja miłość i moja nadzieja 

chociaż tutaj i pustka i cisza odległość nas rozdziela

środa, 22 grudnia 2021

piekne chwile czyli to co wazne

 

Już po moim życiu

Piękne zachody słońca nie obchodzą mnie

Piękne oczy, piękne twarze

Czyste dusze.. nie zaskoczą mnie

 

Wszystko to co teraz

Kusi mnie zawodzi

Choć się już poddałem nieraz

Serce wciąż o cel mnie prosi

 

Wciąż chce kochać póki bije

Dusza uczy się od życia

Serce jawi się i kryje

Biedny umysł tylko wzdycha

 

Nie mam tu łatwego życia

Choć przyroda piękna jest

Każde  miasto swą przygodą  kusi

Serce rwie się aby kochać

 

Umysł wszystko ważyć musi

Co jest zbędne a co ważne

Co mnie tylko zbędnie kusi

Robić to co czuje czy udawać żem jest głupi

 

Swą historię piszę życiem

Rymy tworzą moje wiersze

Doświadczenie i rozsądek

Mówią co ostatnie a co pierwsze

 

Zostawię waszą prawdę i poznam swoją własną

Obudzę się na wieczność, choć dla was moje oczy zgasną

Dla was zamknę oczy, na wieczność je otworzę

Chociaż z wami się pożegnam, pojednam się z swym Bogiem

 

Życiowa to konieczność,

jakiejś wyższej przyczyny

Odejść gdzieś duszą w wieczność

Tam gdzieś się zobaczymy…

 

Zawczasu więc wam dziękuję

Dziś już za  wszystko,

starałem się jak umiałem, jak mogłem

Przepraszam też za to ,że może coś nie wyszło

 

Jakie by nie było- życie się zdaje zbyt krótkie

Nie ważne ile żyłem- żegnać się będziemy ze smutkiem

Ze łzami w oczach wspominać też te wspaniałe chwile

Więc może twórzmy te piękne wspomnienia- dopóki jeszcze żyję…

 

 

 

czwartek, 12 listopada 2020

od lat

 od lat


od początku tak

bo taki był start

nie zmieniał się idąc

choć zmieniał się świat


mowił jaki jest i jak widzi świat

choć wszystko się zmieniało od lat

on jakby nie widział swoich wad

jakby nie rozkminiał własnych strat



jak syto zastawiony stół

miał w sobie taki dziwny wzór

każdy się cieszył, coś z niego miał

każdy coś dawał, choć głównie brał


wychowany na dobrych chęciach

zamnknięty w swym świecie

jakby nie miał o przegranych pojęcia

jakby sklejał szczęśliwy film, robił cięcia


żył tylko szczęściem, każdy tak myślał

on się uśmiechał, słuchał, milczał

przyzwyczaił się do swoich wad, 

sam z nimi żył.. od lat


przez każdy etap i każdy dzień

mówili bądź sobą, inni weź się zmień

on trwał przy swoim choć zmieniał się świat

dla wielu był przegranym... od lat...


a on się zmieniał by być tym samym

musiał walczyć by być normalnym

miał swoje problemy i mały swój świat

bezczynny dla wielu, mimo ich rad


miał swoje życie i własne wartości

dla siebie miał wszystko, choć musiał czasem prosić

dostawał przeróżne rady

bo mówili że nie daje rady


on nie oceniał, po prostu żył

wiedział co osiągnął, gdy patrzył w tył

stawiał czoło chorobom, a nie ich wymogom

jeszcze nie raz mu ludzie pomogą


czasem łatwo sie modlić

czasem trudno jest prosić

łatwo się zgubić gdy nie ma celu

czy ty osiągasz swoje .. mój przyjacielu


czy one na lepsze zmieniają świat

cóż one ci dają... czy jest tak od lat?

czy zmieniają na lepsze bliskich i ciebie

zapytaj teraz siebie..