Dotykasz mnie ustami jakbyś chciała wchłonąć niczym smaczną zupę
przetrawić mnie w swym środku jakbyś się bała że cie chce zostawić
że nie chcę poznać serca i duszy a widzę tylko fajną dupę
że cie będę cenił tylko za usta i kuszące części ciała
a przecież to serce i dusza sprawia że czujesz się cała
przytulasz mnie swą ręką jakbyś się bała, że będę mógł ci uciec
zapraszasz mnie w głąb siebie do głębi swojej duszy
niczym studnia wędrowca w czasie dotkliwej suszy
wyrażasz to gestami głębią i błękitem oczu
i szczęściem każdej sekundy bym mógł twe pożądanie poczuć
bym poczuł strach samotności jaki zostawię odchodząc
jakbyś chciała powiedzieć że wszystkie inne sprawy
w życiu cie więcej już nie obchodzą ,
że liczy się tylko miłość i zazdrość mnie posiadania
jakby się nie liczyły inne momenty chwile dni samotne śniadania
chcesz mnie jak gwarancji do kupionej zabawki
że będziesz mieć mnie na własność i zawsze się mną będziesz bawić
a zabawa mną już zawsze cię będziecie cieszyć
mniej ważne będą troski i inne zbędne rzeczy
i pokochałem tą zazdrość bo po to Bóg mnie stworzył
żeby ktoś mnie w końcu pragnął i serce swe otworzył
żebym mógł cię pokochać taką jaką jesteś
i żeby ktoś mnie pragnął w każdym swym drobnym gestem
ja chyba po to właśnie do dzisiaj trwam i żyję
więc zamiast gapić się z otwartą buzią mogłabyś mi się rzucić na szyję
i zanim zaczniemy poznawać się próbować
nieważne jak się rozstajemy powiedz że chcesz spróbować
bo ja tak jak ty też chcę być kochany
a przez to że ktoś mnie zostawił noszę we wnętrzu rany
jeśli dziś ze mną nie będziesz możesz te rany zabliźnić
wystarczy że się zechcesz chociaż po prostu przyśnić
i spełnić marzenia takie co każdy z nas ma
jeśli nie spełnią się w życiu to kochaj mnie chociaż w snach
O miłość w snach twoich przecież nie mogę prosić
ale pozwól że we wspomnieniach i swoich snach będę cię kochać i w sercu nosić
bo tam się możesz spełnić jako moja miłość i moja nadzieja
chociaż tutaj i pustka i cisza odległość nas rozdziela