Archiwum Bloga

środa, 10 października 2012

ćśśś...cisza... czas coś napisać...

cisza rodzi się w sercu gdy przestaje bić
samotność powstaje gdy zaczyna żyć
dlatego potrzeba miłości
aby szczęśliwym być
zanim nam przyjdzie w pustkę iść

pomiędzy uderzeniem serca
biegiem zwiewnych myśli
coś mnie do miłości zniechęca
to znów namawia by szczęście ziścić

dusza, rozum i serce znów razem radzą
że znów pragnienia płytkie mną pogardzą
pragnienia silniejsze bo życie jedno
tysiące myśli i sprawy sedno

poświęcam tyle uczuć i jedno serce
raniony krwawię i wciąż chcę więcej
wciąż po więcej wyciągam ręce
zatracam życie w tym całym bez sensie

ale to tak właśnie ma być
tak tylko mogę nauczyć się żyć
czasem się cieszę, czasami płaczę
tylko tak lepiej sens życia wyznaczę

w balansie uczuć pragnień nadziei
zły los nas oddzielił
słuchając serca dostrzegam ciszę
nie chcę jej słuchać- dlatego piszę