Archiwum Bloga

czwartek, 15 kwietnia 2010

moje dwie strony

Zanim mi powiesz „kocham cie”
Poznaj moje strony dwie
Ja aż nazbyt dobrze je znam
Dlatego do dziś jestem sam

Wyszeptaj mi ładnie kilka pięknych słów
Rzuć kilka kłamstw by omamić mnie znów
Powiedz mi czuło do uszka
Że chcesz iść ze mną do łóżka

Wyznaj że rządzi tobą rozpusta
Że beze mnie czujesz się pusta
Daj odpocząć spragnionym Myślom
I oddaj się swej namiętności i zmysłom

Poznasz wtedy jak jestem w seksie zagubiony
Nie odezwiesz się i znikniesz a ja poczuję się opuszczony
I ze smutkiem walczył będę osamotniony
Zostawiony sumieniu na zatracenie w uczuciu uwięźiony

Bez miłości o nią właśnie walczę
I od Boga dostanę miecz prawdy i tarczę
A za błędy tylko swoje słabości obarczę
I nie spocznę aż każdą słabość zwalczę



I przyjdę dumny i natchniony
By poczuć strzępy uczuć
Odejdę smutny i spragniony
By wybaczać i kochać dalej się uczyć

i choć wiersz może wydać się nie dokończony
to nawet jakbym tu wszystko opisał...
czy to wystarczy by poznać moje 2 strony?