Archiwum Bloga

czwartek, 11 marca 2010

śpiący marzyciel

Przytulam zmęczenie, okrywam się nadzieją i zasypiam
Burzami lepszej przyszłości zraszam więdnące kwiaty codzienności
Zasypiam i jestem wśród zapomnienia, tam gdzie jest pięknie i nie trzeba niczego zmieniać
Czy ta rzeczywistość tylko w snach zostanie? Ehh… do szczęścia potrzebne mi tylko spanie!