Bocianie gniazda przykrył śnieg
We wspomnieniach gdzieś młodzieńczy wiek
Od tego śniegu w kościach też coś chrupie
Nie tak jak kiedyś w biegu pod niemodnym dziś już butem
Lecą białe płatki z nieba...
Zbyt mocnych mrozów to na nam nie potrzeba
Cierpliwie przyjmuje wszystko matka ziemia
Wszystko trwa niezmiennie I wszystko się zmienia
Oby do wiosny, tu taki klimat
Może nam szybko zleci ta zima...
Zimą innym można zachwycać się światem
Tym właśnie białym zmarzniętym klimatem
Niedługo przyjdzie się nam cieszyć wiosną
Kiedy trawy zaczną rosnąć
Piękne kwiaty zaczną kwitnąć
A w sercach zacznie dojrzewać miłość...