Archiwum Bloga

piątek, 19 grudnia 2014

Miłość i bezkres czyli Pożegnanie poety

Fajnie było ale się skończyło
Miałem czas na wszystko
Miałem czas na miłość
Choć wiele rzeczy mi w życiu nie wyszło
Z wiarą patrzyłem na Ciebie, na przyszłość
Ten ostatni krok został na mej drodze
Ze smutkiem i życiem dzisiaj się pogodzę
Nie miałem życia z miłością jak każdy
Ale czułem Twoją gdy patrzyłem w gwiazdy...
Czekam z utęsknieniem aż mi się zrobi lekko
Dusza moja w końcu uleci daleko
I polecę tam gdzie migocą gwiazdy
Tam gdzie wzrok marzeniami podnosi każdy
Tam się odnajdują choć wielu się gubi
Gdzieś w tej otchłani ktoś cię bardzo lubi
Może czasami serce za szlocha,
bo tam gdzieś błądzi Ktoś kto bardzo Cię kocha...
ulecę w otchłań w ten ciemny bezkres
zostanę w Tobie wspomnieniem i wierszem...