Archiwum Bloga

piątek, 11 lipca 2014

Miłość wolność anioł i słowo

Stałem obok i czułem jakby padał deszcz
opowiem ci historie jeśli chcesz
traciła siły a mnie paraliżował dreszcz
jej oczy puste tonęły od łez

zajrzałem w oczy pozbawione złudzeń
odchodziła duszą w otchłań zostawiając ciało puste
dała lekcję życia w każdy sposób aż po grób
chociaż nie dam rady żebym chciał i mógł

zajrzałem w otchłań i poczułem pustkę
odczułem życie żalem i smutkiem zepsute
takie co potrafi zwykłym brakiem nadziei
wszystko popsuć i ludzi rozdzielić

w pustce tej zacząłem na nowo tworzyć
choć wszystko inne bo ona już oczu nie otworzy
nie ma jej ciała a dusza gdzies w wieczność poszła
kocham ją ciągle i czuje w środku, choć czasem dławi rozpacz

tłamsi mnie zło i nie jest mi łatwo
ale w tej otchłani pustki Bóg daje mi światło
daje mi wiare miłość oraz nadzieje
że nadchodzą teraz lepsze dzieje

tyle razem chwil przeżytych
tyle zasad nadużytych
nie wiem ile tego jeszcze
ale ciągle piszę o tym wiersze

dążę działam w swym zawzięciu
aby osiąść móc na szczęściu
znajdzie okręt taką gdzieś mieliznę
i zatrzyma się ze szczęścia, choć pamiętam każdą bliznę...

CZ II

w żagle przeznaczenie dmie
nie zatrzymam teraz się
szybko pędzi moja łódź
chciałbym być przy tobie już

morze się wzburzyło pianą
statek na mieliźnie stanął
przed statkiem z nieba spłynął anioł
powiedział to ona i palcem pokazał na nią

ona sama piękna niczym anioł
zakochałem się jak tylko spojrzałem na nią
i powiedziałem, takiej na statku więzić nie wolno
to co w niej kocham to siła i wolność...


będę ją kochał lecz niech idzie w swoją stronę
dam jej swobodę i radość a sam tutaj utonę
mielizna szczęścia moim grobem i domem
kochać to dać wolność, niech idzie w swoją stronę

okręt życia mój powoli tonie
a ja czasami tęsknię do niej
przychodzi do mnie często w snach
wolna piękna dumna tak...

jestem teraz niczym wrak
statek mój już dogorywa
nie obchodzi mnie to nie ukrywam
cieszy mnie, że jest szczęśliwa

ja nie muszę dalej pływać
lądów mórz zdobywać
dla mnie największym skarbem na świecie
jest jej uśmiech i szczęście

ona odchodząc dała mi wolność
czasami kochać to mieć odwagę na samotność
kiedyś mi pomógł jeden i dałem mu słowo
że nie będę odcinał skrzydeł aniołom